Obligacje Getin Noble Banku kupione w Noble Securities
Uwaga !
To roszczenie przedawnia się z końcem 2025 r.!
Działaj szybko!
Co to za sprawy? Lokata, która nią nie była
Jeśli trafiłaś lub trafiłeś na tę stronę, być może spotkała Cię sytuacja podobna do tej, o której coraz częściej słyszymy od klientów. W Getin Banku, przy okazji załatwiania zwykłych spraw, doradca zaproponował produkt, który miał być bezpieczny niczym lokata i w razie potrzeby łatwo zamienialny na gotówkę. Brzmiało to rozsądnie, podpisy wydawały się formalnością, przecież to ta sama placówka, ten sam doradca, od lat znany i budzący zaufanie. Dopiero później okazało się, że nie była to lokata ani prosty produkt oszczędnościowy, lecz obligacje podporządkowane Getin Noble Banku sprzedawane za pośrednictwem Noble Securities. A kiedy przyszedł czas restrukturyzacji banku, te papiery wartościowe zostały umorzone i kapitał zniknął.
Historia klientki: zaufanie do doradcy i gorzkie konsekwencje
Właśnie z taką historią zwróciła się do sądu jedna z naszych klientek. Była wieloletnią klientką banku, miała konto i lokaty, dbała o oszczędności życia. Kilka lat temu podczas wizyty w oddziale usłyszała propozycję zakupu obligacji. Usłyszała, że to rozwiązanie bez ryzyka, że przypomina lokatę, że pieniądze są bezpieczne. Zaufała, tak samo jak wielu innych, którzy w tamtym czasie podpisywali dokumenty przygotowane w placówkach banku. Zapis na obligacje przeprowadził podmiot maklerski z tej samej grupy, czyli Noble Securities. Dopiero po latach, gdy Bankowy Fundusz Gwarancyjny wydał jesienią dwutysięcznego dwudziestego drugiego roku decyzję o przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku, okazało się, jak naprawdę działa ten mechanizm. Obligacje podporządkowane mogą zostać użyte do ratowania banku i to inwestor ponosi wtedy całe ryzyko.
Czy rzetelnie poinformowano o ryzyku?
To, co w takich sprawach najczęściej powraca, to pytanie o rzetelność informacji. Konsument nie musi znać żargonu rynków finansowych, nie ma obowiązku odróżniać warunków emisji od prospektu i analizować ryzyka restrukturyzacji. Od tego są profesjonaliści. Jeśli sprzedawca w placówce banku przedstawia produkt jak lokatę i nie wyjaśnia, czym jest obligacja podporządkowana, jakie ma miejsce w kolejności zaspokajania i co dzieje się z nią w razie problemów emitenta, to klient podejmuje decyzję w ciemno. A decyzje w ciemno obciążają podmiot, który nie udzielił wystarczających informacji o ryzyku.
Adekwatność produktu i obowiązki informacyjne
W Polsce przepisy wymagają, aby firma inwestycyjna badała adekwatność produktu dla konkretnej osoby i w zrozumiały sposób tłumaczyła ryzyko. W tamtym okresie obowiązywały również wytyczne i stanowiska organów nadzoru, które zwracały uwagę, że obligacje podporządkowane nie są naturalnym produktem dla drobnego klienta kierującego się bezpieczeństwem, a już szczególnie nie dla osób, które chciały po prostu zastąpić lokatę czymś o podobnym profilu. Jeżeli do zawarcia umowy dochodziło z inicjatywy pracownika w oddziale banku, a dokumenty były podpisywane podczas jednej wizyty bez rzetelnego wytłumaczenia istoty i ryzyka, to powstaje poważne pytanie, czy nie doszło do sprzedania produktu nieodpowiedniego dla danej osoby.
Asymetria informacji
W sprawach, które prowadzimy, szczególnie ważne jest to, że sprzedaż odbywała się w placówkach banku. Z perspektywy klienta to nie jest abstrakcyjna firma inwestycyjna, lecz jego własny bank, czyli instytucja zaufania publicznego. Te relacje są asymetryczne. Bank wie dużo o kliencie, jego oszczędnościach i skłonności do ryzyka. Klient ufa doradcy, bo przez lata oddawał w jego ręce codzienne sprawy finansowe. Kiedy w takiej relacji padają słowa o bezpieczeństwie i prostocie, a na stoliku lądują pliki kartek z miejscami do podpisu, to zwykle nie jest to moment na chłodną analizę prospektu. To jest moment, w którym liczy się jasne wytłumaczenie i uczciwe przedstawienie ryzyka.
Fakty zamiast ocen
Nie jest naszym celem osądzanie kogokolwiek, lecz pokazanie mozliwości. Każdy przypadek wymaga spokojnego sprawdzenia faktów. Patrzymy na to, co dokładnie powiedział doradca, jakie broszury i formularze przekazano, czy ktoś w prosty sposób wyjaśnił, co oznacza słowo podporządkowane i jakie są konsekwencje ewentualnych problemów banku. Weryfikujemy, czy doszło do realnego zbadania wiedzy i doświadczenia klienta oraz czy wynik takiego badania w ogóle korespondował z finalną rekomendacją. Porównujemy zapisy umowy z tym, co działo się przy stoliku w oddziale, bo praktyka potrafi znacząco odbiegać od wzorców na papierze.
Masz narzędzia i prawa
Jeżeli czytając to czujesz, że Twoja historia brzmi podobnie, jest duża szansa, że nie zostałeś należycie poinformowany i podjąłeś decyzję bez świadomości ryzyka. To nie musi oznaczać, że jesteś bez szans. Prawo przewiduje odpowiedzialność firmy inwestycyjnej za działania jej agenta, a obowiązki informacyjne w relacjach z konsumentem są rozbudowane właśnie po to, by wyrównywać przewagę profesjonalisty. W praktyce sądowej coraz częściej pojawiają się rozstrzygnięcia, które biorą pod uwagę to, jak ten proces wyglądał naprawdę. Ważne jest, aby zebrać dowody i uporządkować je w logiczną historię.
W czym pomagamy?
W czym konkretnie pomagamy? Zaczynamy od przeglądu Twoich dokumentów, nawet jeśli to tylko wyciągi, potwierdzenia przelewów i pojedyncze formularze. Odtwarzamy przebieg wizyty w oddziale, prosimy o opis rozmów z doradcą, czasem prosimy o relację bliskich, którzy pamiętają telefon z zapewnieniem, że to bezpieczne. Ustalamy, jakie informacje były dostępne w tamtym czasie i czy przekazano je w zrozumiałej formie. Sprawdzamy decyzje nadzorcze i to, jak przekładały się na realne obowiązki informacyjne. Dopiero na tej podstawie oceniamy szanse i rekomendujemy dalsze kroki. Nie obiecujemy cudów, ale działamy rzetelnie i krok po kroku, bo w takich sprawach konsekwencja jest ważniejsza niż głośne hasła.
Koszty i wsparcie finansowe w postępowaniu
Ważny jest także wątek finansowy. Wiele osób, które kupiły obligacje, straciło oszczędności życia. W naturalny sposób pojawia się obawa przed kosztami procesu. Każdą sytuację analizujemy indywidualnie. Doradzamy, jak ułożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych i jakie dokumenty warto dołączyć, aby pokazać realną sytuację domowego budżetu. Wiemy, że decyzja o pozwie jest trudna, bo to kolejny stres po utracie pieniędzy. Nasza rola polega na tym, aby przeprowadzić Cię przez procedurę możliwie spokojnie i jasno, tłumacząc kolejne etapy bez zbędnych prawniczych słów.
Nie obwiniaj się! Obowiązek wyjaśnienia spoczywał na sprzedającym
Nie ma znaczenia, czy dziś uważasz, że podpisałeś zbyt wiele dokumentów bez czytania, czy że za bardzo zaufałaś doradcy. W tej relacji bank to profesjonalista, a odpowiedzialność za właściwe wyjaśnienie ryzyka leży po stronie sprzedającego. Jeśli zabrakło rzetelnej informacji, jeśli produkt nie był dopasowany do Twoich potrzeb i sytuacji, jeżeli w praktyce okazało się, że to nie była lokata, tylko złożony instrument inwestycyjny z ryzykiem utraty kapitału, masz prawo domagać się naprawienia szkody.
Jasny plan
Zachęcamy, abyś opisał nam swoją historię. Wystarczy prosty mail albo krótka rozmowa telefoniczna, później spotkamy się i przejrzymy dokumenty. Wyjaśnimy, jakie są możliwe ścieżki, jakie ryzyka i jakie terminy. Jeśli będziesz chciał, zajmiemy się całością sprawy, od pism przedsądowych po postępowanie przed sądem. Jesteśmy po to, by zamienić poczucie bezradności w plan działania. Czasu nie cofniemy, ale możemy sprawić, że Twoja sprawa zostanie opowiedziana głośno, precyzyjnie i z szacunkiem dla faktów.
Twoja sprawa dotyczy Getin Noble Bank/Noble Securities?
Jeżeli problem dotyczy obligacji Getin Noble Banku kupionych w Noble Securities, jeśli czujesz, że przedstawiono Ci je jako coś innego niż w rzeczywistości, nie zostawiaj tego w szufladzie. Nawet jeśli dokumentów nie ma kompletnych, nawet jeśli minęło już kilka lat, nadal warto sprawdzić, jakie masz możliwości. Każdy dzień zwłoki to po prostu dłuższy czas niepewności. Napisz do nas, porozmawiajmy, ustalmy, co da się zrobić. Zrobimy wszystko, abyś już na początku dostał jasną odpowiedź i mógł spokojnie zdecydować, czy idziemy dalej razem.