Internet daje nam mnóstwo możliwości, pozwala kupować wyjątkowe przedmioty od ludzi z drugiego końca świata za pomocą jednego kliknięcia. Z łatwością możemy pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów na przeróżnych aukcjach internetowych oraz inwestować zarobione pieniądze w akcje lub kryptowaluty. Niestety te możliwości niosą ze sobą szereg zagrożeń w tym niebezpieczeństwo włamania na konto bankowe.
Przestępcy włamując się na nasze konto bankowe, mogę pozbawić nas oszczędności życia, ale nie tylko… Banki coraz częściej oferują tzw. pożyczki na klik co skrzętnie wykorzystują przestępcy. Nawet mając puste konto nie możemy czuć się bezpieczni.
Zauważyłem na moim koncie kredyt którego nie zaciągałem – co robić?
W pierwszej kolejności musimy powiadomić o włamaniu bank oraz policję. Wyłudzenie kredytu to poważnie przestępstwo i powinno być ścigane. Niestety skuteczność policji w ściganiu sprawców nie jest najwyższa i aby nie zostać z wielotysięcznym długiem musimy działać samemu.
Pierwszą linią obrony jest reklamacja. Jako konsumenci mamy do niej prawo i warto z niego skorzystać. W reklamacji należy podkreślić, że umowa nie została przez nas zawarta. Bank nie weryfikując osoby, której udzielił kredytu sam jest odpowiedzialny za swój błąd.
Bank odrzucił moją reklamację
Kiedy bank odrzucił reklamację, a kwota zaciągniętego kredytu nie jest wysoka warto w pierwszej kolejności skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego. Rzecznik podejmie interwencję w naszej sprawie w celu unieważnienia zobowiązania. Wniosek do Rzecznika jest bezpłatny i dostępny na stronie internetowej.
Kiedy kwota kredytu przekracza 10 tysięcy złotych, często jedynym wyjściem jest wkroczenie na drogę sądową. Batalia sądowa to droga długa i wyboista, ale w większości zakończona sukcesem.
Czy mam szansę na wygraną w sądzie?
Umowa zawarta przez inną osobę w naszym imieniu bez stosownego pełnomocnictwa powinna być uznawana za nieważną. Niestety banki przez swoje niedbalstwo ponoszą ogromne koszty, którymi obciążają klientów. W takiej sytuacji pozostaje zawalczyć w sądzie o ustalenie nieistnienia umowy i kredytowej i tym samym unieważnienie długu.
W sądzie przede wszystkim trzeba będzie udowodnić, że to nie my zaciągnęliśmy kredyt. Tutaj przyda się pomoc doświadczonego w takich sprawach adwokata. Jeżeli uda nam się przekonać sąd o braku naszej woli do zaciągnięcia kredytu szanse na ustalenie nieistnienia są bardzo wysokie.